5 dowodów na istnienie Świętego Mikołaja

Grudzień zawsze rozgrzewają dziecięce emocje. Oczekiwanie na prezenty od sympatycznego staruszka prosto z Laponii często jest silniejsze od ciekawości, czy on faktycznie istnieje.  Już przedszkolaki słyszą, że z tym Mikołajem sprawa nie jest tak do końca jasna. Natomiast w szkole zawsze znajdzie się jakiś pewny siebie mądrala, który wyśmieje naiwność kolegi piszącego listy do wymyślonej postaci. Dochodzi do tego, że nawet rodzice zaczynają wątpić w to, kto 6 grudnia przynosi prezenty! „Jak powiedzieć dziecku o tym, ze Mikołaj nie istnieje?”– to pytanie, na które wiele mam szuka odpowiedzi każdego roku. Obawiają się, że wprowadzają swoje pociechy w błąd albo rezygnują z prawdomówności – wbrew zasadom, które panują w rodzinie. Być może to przede wszystkim rodzice potrzebują dowodów na istnienie sympatycznego Świętego?

 

1. Posprzątany pokój, odrobione lekcje, wyszorowane zęby…

Od zawsze wiadomo, że Święty Mikołaj przynosi prezenty tylko grzecznym dzieciom. Często okazuje się, że rodzicom z kolei może sprezentować grzeczne dzieci – chociaż na chwilę. Po napisaniu listu pełnego marzeń o zabawkach maluchy wiedzą, że teraz należy udowodnić, że zasłużyły na wymarzoną zabawkę: sprzątają, szorują zęby, grzecznie mówią dzień dobry. Nawet nastolatki, które od dawna podejrzewają, że rodzice mają związek ze sprawą Mikołaja, zwykle w czasie grudniowego oczekiwania na podarunki rezygnują ze swoich złości. To muszą być czary!

 

Pamiętaj!

Straszenie dziecka tym, że Mikołaj nie przyjdzie, gdy klocki nie zostaną posprzątane, a zęby wyszorowane przed snem, ma odwrotny skutek. To właśnie wtedy rodzi się podejrzliwość, ale też bunt i oczywiście stres. Chodzi przede wszystkim o to, by pokazać, kiedy Mikołaj będzie miał większą motywację do odwiedzin w Waszym domu. Na przykład: Mikołaj lubi dzieci, które mają porządek w szafie albo Mikołaj uwielbia higienę! Pochwal mu się, jak ładnie myjesz rączki przed jedzeniem.

2.Grudniowa kreatywność rodziców

Dobrze wiesz, że Mikołaj nie dałby rady bez Twojej pomocy. Najprawdziwszym dowodem na istnienie magicznego staruszka z brodą jest zaangażowanie rodziców w spełnienie dziecięcych marzeń. Wymykanie się z pracy po prezenty, ukrywanie ich u znajomych lub na szczytach domowych szaf, radzenie sobie z wydatkami, a także kreatywne odpowiedzi na pytania małego niedowiarka –  te punkty pokazują, jak ważną ideą jest Święty Mikołaj. Gdy dziecko pyta, którędy Mikołaj dostał się do domu, skoro nie mamy komina albo jak to możliwe, że odwiedza jednej nocy wszystkie dzieci, dorośli wykorzystują cały potencjał wyobraźni, by poprawnie odpowiedzieć.

 

3.Spełnione marzenia – bezcenne doświadczenie

Gdy dziecko pisze list do Mikołaja, pokazuje, co sprawia mu największą radość. Chociaż tworzenie listy prezentów nie obejdzie się bez pomocy rodziców, którzy wiedzą, że Mikołaj nie przynosi np. ogromnego domku dla lalek, konsoli do gier albo najnowszego smartphonu, w końcu udaje się osiągnąć sukces. Dzieci same odkrywają, że marzenia to nie te najdroższe prezenty! Mikołaj odmienia zresztą całe życie, bo dorośli też nie chcą o nim zapomnieć, a radość z dawania i otrzymywania prezentów rośnie z wiekiem.

 

4.Dziecięca radość – najsilniejszy dowód na istnienie Mikołaja

Gdy wymarzona lalka, pluszowy miś i klocki czekają już zapakowane przy dziecięcym łóżku, role się odwracają: teraz rodzice oczekuję na „efekt Mikołaja”. Czekają na emocje, dziecięce piski radości, podskoki ze szczęścia, a czasami nawet wzruszenie. W dodatku z tego się nie wyrasta. Każdego roku w grudniu wszyscy starają się obudzić tę dziecięcą radość w najbliższych. Stają na głowie, byle tylko podarować im trochę szczęścia. Czyja to zasługa, jeśli nie Mikołaja?

 

5..Zdjęcie z Mikołajem!

Jeśli dziecko upiera się, że Mikołaj to wymysł dorosłych, masz asa w rękawie –  własne zdjęcie z przedszkola lub z Mikołajek w dzieciństwie. Pamiętasz emocje sprzed wielu lat? Podziel się nimi z dzieckiem koniecznie. Opowiedz mu o swoich najsympatyczniejszych wspomnieniach, najlepszych prezentach, a nawet chwilach zwątpienia w istnienie Mikołaja. W ten sposób pokazujesz, że to postać bardzo ważna również w Twoim życiu.

 

Wielu rodziców dba o to, by Mikołaj pojawił się osobiście w ich domu: wszystko po to, by bajkowej atmosferze dodać trochę realizmu. Tak naprawdę chodzi o to, by ta postać mogła być już zawsze symbolem dziecięcej radości, przyjemności dawania prezentów i tego, że dobro zawsze wraca. Nieważne, czy Mikołaj ma długą siwą brodę i całe zastępy pomocnych elfów (chociaż to oczywiste, że ma!), czy też jest domowym duchem, liczy się to, by wierzyć w ideę. Dzieci tak naprawdę szybko orientują się, że Mikołaj jest sympatyczną tradycją i chętnie wspierają rodziców w jej podtrzymaniu, a potem same ją kontynuują.

 

Co dobrego przynosi Święty Mikołaj?

  • Cierpliwość – bo na prezenty trzeba grzecznie czekać,
  • Motywację – zwłaszcza tę dziecięcą, gdy poprawa zachowania staje się ważnym celem,
  • Marzenia – w końcu tylko Mikołaj wie, jak je spełnić,
  • Radość z cudzego szczęścia – dawanie prezentów to przyjemność,
  • Empatię – sprawienie przyjemności bliskim staje się priorytetem,
  • Najpiękniejsze wspomnienia – do końca życia zapamiętasz Mikołajowe emocje,
  • Wyobraźnię – pobudzają ją kolejne dowody na istnienie Świętego!

Święty Mikołaj od wielu lat zmienia grudzień w magiczny miesiąc. Jedne z piękniejszych momentów z dzieciństwa to właśnie oczekiwanie na 6 grudnia i wypatrywanie sań zaprzęgniętych w latające renifery. Niektórzy mimo wszystko najważniejszego bohatera dzieciństwa chcą włożyć pomiędzy bajki. Tymczasem mamy dowody na to, że On istnieje!