Czym zajmują się pedagog i psycholog w szkole?

Sami pedagodzy i psycholodzy szkolni uważają z kolei, że ich gabinety to miejsca wyjątkowe. Dlaczego? Ponieważ „wrzucani” są tu uczniowie, z którymi już nikt nie daje sobie rady. „Wzywani” są więc na pomoc w momencie, gdy dzieje się coś niepokojącego w klasie lub gdy nauczyciele nie mogą poradzić sobie z zachowaniami uczniów – czyli niemal praktycznie w każdej kryzysowej sytuacji z obszaru wychowania. Z tego też powodu postrzegani są jako dziecięce „straszaki”, a gdy zaproszą kogoś do siebie na spotkanie, często spotykają się z lękiem ze strony swojego gościa. Ale czy faktycznie jest się czego obawiać w kontakcie z psychologiem lub pedagogiem szkolnym? W jakich sytuacjach można skorzystać z ich pomocy? I czy warto to robić?

 

Szkolni psycholodzy i pedagodzy – kim są?

  • Lekarz pierwszego kontaktu jest tą osobą, do której jako pierwszej w przypadku choroby każdy udaje się po poradę. Podobnie jest z psychologiem i pedagogiem: to najlepiej dostępni specjaliści świadczący pomoc psychologiczno-pedagogiczną w szkole. O ile na wizytę u nich w poradni czy innej placówce specjalistycznej trzeba czekać wiele dni, o tyle umówienie się na spotkanie w placówce oświatowej jest możliwe praktycznie od ręki.
  • Konsultacja psychologiczno-pedagogiczna jest bezpłatna. Jedyny koszt, jaki się ponosi z tego tytułu, to poświęcony na takie spotkanie czas i wysiłek włożony w przełamanie własnych obaw.
  • Pedagog czy psycholog szkolny, pracując z dużymi grupami dzieci w różnym wieku, umie ocenić, które z ich zachowań można uznać za normę, a które wymagają skorygowania.
  • Z racji współpracy z różnymi instytucjami wspierającymi dzieci w ich rozwoju oraz rodziców w wypełnianiu funkcji wychowawczych szkolni specjaliści mogą wskazać odpowiednie placówki, które świadczą specjalistyczną pomoc.
  • Potrafią też zinterpretować wyniki badań psychologicznych i pedagogicznych oraz wyjaśnić zapisy zawarte w opiniach psychologiczno-pedagogicznych.
  • Aktywnie uczestniczą w planowaniu i udzielaniu pomocy psychologiczno-pedagogicznej uczniom w szkole:
  • w bieżącej pracy – a więc podczas zajęć lekcyjnych, dostosowując wymagania edukacyjne oraz formy i metody pracy do indywidualnych potrzeb i możliwości uczniów
  • oraz w ramach zajęć specjalistycznych.

 

Dobry moment na pomoc

Obserwacja dziecka to najlepszy sposób, by w porę zauważyć pojawiające się w trakcie jego rozwoju problemy natury psychologicznej. Warto jednak wiedzieć, z którymi z nich należy zwrócić się o pomoc do pedagoga i psychologa szkolnego.

 

Rodzice powinni mieć na względzie, że oni też mogą zgłosić się po pomoc do takich specjalistów z własnymi problemami. Już sama rozmowa z psychologiem często pozwala dorosłym uporządkować myśli i nabrać dystansu do spraw, które wydają się przytłaczać swoją wagą.

 

Trzy grupy problemów, z jakimi warto zgłosić się do szkolnego specjalisty

  • Szeroko rozumiane problemy szkolne: kłopoty w nauce, trudności związane z funkcjonowaniem w grupie rówieśniczej, relacjami z kolegami czy nauczycielami.
  • Kłopoty wychowawcze pojawiające się w domu lub zgłaszane przez nauczycieli.
  • Trudności związane z sytuacją rodzinną, dla dziecka czasami traumatyczną, taką jak np.: rozwód, dłuższy wyjazd jednego z rodziców za granicę, choroba, śmierć bliskiej osoby, przemoc w rodzinie, uzależnienia.

 

Kiedy pomoc (teoretycznie) nie pomaga

Zdarza się jednak, że spotkanie dziecka ze specjalistą i jego efekt nie satysfakcjonują rodziców. Trudność jednak często nie leży po stronie psychologa lub pedagoga, lecz w podejściu opiekunów do poruszanego tematu i ich wiedzy na temat sposobu pracy takich pracowników szkoły.

  1. Rodzice dziecka często oczekują, że samo poinformowanie specjalisty o problemie ów rozwiąże. Oczywiście to niemożliwe. Bo gdyby samo posiadanie wiedzy wystarczyło, większość takich dylematów po prostu by nie istniała. Natomiast rozwiązywanie ich jest procesem, wymaga czasu i współdziałania wielu osób – w tym i rodziców.
  2. O ile w szkole mogą być prowadzone zajęcia terapeutyczne (takie jak logoterapia, zajęcia korekcyjno-kompensacyjne czy socjoterapia) i prowadzą je nauczyciele mający ku temu odpowiednie kwalifikacje, o tyle nie jest ona miejscem, gdzie prowadzi się psychoterapię. Pedagog czy psycholog szkolny – jeśli trzeba – udzieli wsparcia np. w formie spotkań indywidualnych z dzieckiem lub rodzicami. Nie jest jednak możliwe, by takie spotkania zastąpiły psychoterapię nawet w sytuacji, gdy szkolny pedagog lub psycholog jest psychoterapeutą.
  3. Naturalne (i zupełnie zrozumiałe) jest, że rodzice najczęściej przyjmują perspektywę własnego dziecka i w każdej sytuacji będą starali się je bronić. Trudno więc im czasami zrozumieć, że ich dziecko nie jest ideałem i że może być współodpowiedzialne za zaistniałą w szkole sytuację konfliktową.
  4. Rodzice często zapominają też, że szkolny pedagog czy psycholog ma ograniczone pole manewru. Nie może np. zmusić opiekunów innego dziecka, by przyszli na spotkanie z nimi lub „wyrzucić” z klasy ucznia, który dokucza ich latorośli.
  5. Zawsze mogą wystąpić bariery w komunikacji w postaci negatywnego nastawienia do siebie skonfliktowanych stron, poczucia niezrozumienia lub wrażenia braku możliwości porozumienia się z daną osobą. Jednak dopóki w trakcie spotkania z psychologiem nikt z zainteresowanych nie wyjdzie poza swoje osobiste uprzedzenia i nie zrozumie, że najważniejsze jest dobro dziecka, dopóty taki kontakt nie usatysfakcjonuje żadnej ze stron.

Pedagodzy i psycholodzy szkolni to swoisty bufor między uczniami, ich rodzicami i nauczycielami. Ale jak w każdym zawodzie, tak i w tym, obciążenie pracą pod postacią poruszanych problemów osób trzecich, opór oraz niezadowolenie pacjentów mogą prowadzić do wypalenia zawodowego, co z kolei skutkować może rezygnacją z wykonywania zawodu. Ci którzy w nim pozostają, często mówią o zadowoleniu z niej, a te osoby, które skorzystały z ich pomocy, są zgodne: ta grupa pracowników to nieodłączny element życia każdej szanującej potrzeby uczniów i ich rodziców szkoły.

Wśród szkolnych nauczycieli jest grupa osób, które budzą u uczniów i ich rodziców pewien niepokój. To pedagodzy i psycholodzy. Przez jednych postrzegani są jako „szkolna ekipa do zadań specjalnych”, inni z kolei uważają, że ich gabinet jest najspokojniejszym i zarazem najnudniejszym miejscem w szkole.