Gdy dziecko nie potrafi samodzielnie organizować sobie czasu…

Samodzielne organizowanie sobie czasu  jest jedną z wielu umiejętności, które kształtowane są przez całe życie. Dziecku brakuje doświadczeń i zdobywa je wraz ze swym rozwojem, który umożliwiają mu między innymi rodzice. Ich rola jest nieoceniona, gdy dziecko poznaje siebie i odkrywa swoje pierwsze pasje.

To, czy dziecko potrafi samo się bawić zależy przede wszystkim od:

  • jego wieku,
  • predyspozycji – dzieci nadpobudliwe lub mające problemy z koncentracją będą szybko porzucać zabawy i poszukiwać kolejnych,
  • aktualnej kondycji psychofizycznej – dziecko niewyspane lub chore na pewno będzie wymagało pomocy ze strony dorosłego w zorganizowaniu czasu,
  • postaw rodziców / opiekunów – to od nich zależy, jakie zabawki będzie miało dziecko, czy pokażą, jak się bawić, czy dadzą swobodę w wyborze aktywności i przetrzymają nie zawsze przyjemne uczucia, które towarzyszą dzieciom w  zabawie i staną się wzorem, do którego dzieci będą się odnosiły, organizując swój wolny czas. 

 

Rozwój i zabawa

Dzieci mają różne potrzeby związane z własną aktywnością w kolejnych okresach rozwojowych. Jedną z najważniejszych potrzeb małego dziecka (poza fizjologicznymi i emocjonalnymi) jest chęć poznania świata. Maluch dokonuje tego poprzez zabawę, która jest dla niego spontaniczną aktywnością, podejmowaną dla przyjemności. Niemowlę bawi się własnym ciałem, a dziecko kończące przedszkole jest gotowe do włączenia się w gry, które objęte są pewnymi regułami.

 

Rozwój zabawy przebiega w etapach powiązanych z rozwojem poznawczym dzieci:

  • W okresie niemowlęcym dziecko poznaje świat wielozmysłowo. To, co z perspektywy dorosłego wydaje się bezcelowe, dla dziecka jest warunkiem właściwego rozwoju. W pierwszych miesiącach życia ważne jest, aby nie ograniczać go ruchowo. Pozwolić na pełzanie, swobodne machanie rękami i nogami, przewracanie się z pleców na brzuch i z brzucha na plecy, siadanie, wstawanie, podejmowanie prób chodzenia. Warto więc pomyśleć o takim zorganizowaniu przestrzeni dla dziecka, aby z jednej strony była ona dla niego bezpieczna, z drugiej, by go nie ograniczała. Pod koniec tego okresu dziecko chętnie słucha tego, co inni do niego mówią, zaczyna naśladować gesty, interesować się przedmiotami. Warto pokazać dziecku proste zabawy oparte na krótkich historyjkach, którym towarzyszy pokazywanie (jak na przykład „Tu sroczka kaszkę warzyła” czy „Idzie rak nieborak”).

Pamiętaj, że, podejmując aktywność ruchową, dziecko zaczyna interesować się przedmiotami, które spostrzega. Dlatego warto zadbać o to, aby w jego otoczeniu znalazły się zabawki przyciągające jego wzrok i takie, które swobodnie będzie mogło wziąć do ręki. Wygrywają te kolorowe i miękkie, wydające nietypowe dźwięki.

  • Po ukończeniu pierwszego roku życia dziecko coraz więcej czasu spędza w towarzystwie zabawek. Dzięki temu ćwiczy koordynację wzrokowo-ruchową, sprawność manualną rąk oraz usprawnia motorykę ciała. W drugim roku życia dziecko odkrywa zabawy konstrukcyjne, które nie tylko doskonalą precyzję ruchów, ale też pozytywnie wpływają na rozwój umysłowy: kształtują myślenie, wyobraźnię, uwagę, wytrwałość, systematyczność, uczą pokonywania przeszkód. Wśród dominujących zabaw w trzecim roku życia zaczynają pojawiać się zabawy tematyczne, podczas których dzieci wchodzą w różne role. Natomiast w wieku pięciu, sześciu lat bawią się w gry, w których obowiązują reguły słowne. Dzięki temu dzieci kształtują umiejętność respektowania zasad oraz uczą się, że określone sytuacje opierają się na konkretnych ustaleniach. 

Małemu dziecku należy zapewnić różnorodne bodźce. Poszerzanie się aktywności dziecka o kolejne formy zabawy nie wyklucza zabaw z wcześniejszych etapów. Stąd warto zadbać o to, aby zabawki „rosły” razem z dzieckiem. Jeśli więc dwulatkowi wystarczają drewniane klocki do budowy różnych konstrukcji, to dla np. sześciolatka mogą one nie być już tak bardzo atrakcyjne. 

Korzystaj, póki możesz!

Dziecko w wieku przedszkolnym jest w stanie samo wymyślać sobie zajęcia i samo się bawić. Nie trzeba zawsze mu w tym towarzyszyć, ale wspólna zabawa dziecka z rodzicami nigdy nie jest czasem straconym. Dla dziecka jest to sygnał, że jest ono ważne, dla rodziców jest okazją do towarzyszenia dziecku w jego rozwoju, do odkrywania, jak szybko dorasta i się zmienia. Ci, którzy nie wykorzystali tego czasu, mówią o tym z żalem… Jest to również bardzo dobry okres, aby zacząć dzielić się z dzieckiem własnymi zainteresowaniami i hobby. Również angażowanie dziecka do różnych prac domowych (np. wspólnego sprzątania, gotowania, prac w ogrodzie) jest dla niego wyróżnieniem: w końcu to czynności dla  „dużych”, a nie obciążania obowiązkami.

 

Czy uczeń ma czas na zabawę?

O ile żaden dorosły nie neguje potrzeby zabawy u dzieci w wieku przedszkolnym, o tyle rozpoczęcie nauki w szkole dla wielu oznacza, że bawienie się powinna zastąpić nauka.  Zapisują więc dzieci na dodatkowe, często nadmiernie obciążające, zajęcia. Nic bardziej błędnego! W tym okresie zmienia się charakter zabawy, a wraz ze wzrostem samodzielności dzieci, to one coraz częściej decydują, co będą robić w wolnym czasie. Zadaniem rodziców jest przede wszystkim zadbanie o to, aby zachowana została równowaga między wysiłkiem związanym z wywiązywaniem się przez dziecko z obowiązków szkolnych a odpoczynkiem.

 

Wraz z rozpoczęciem nauki w klasie czwartej dzieci odchodzą od zabaw, które były charakterystyczne dla wcześniejszych okresów. Wolny czas zaczynają poświęcać na zajęcia związane z ich zainteresowaniami lub na kontakty z kolegami (w świecie realnym lub wirtualnym). Zdarza się, że każdą wolną chwilę starają się spędzić w towarzystwie rodziny lub rówieśników i niechętnie organizują sobie samodzielnie czas. Inne z kolei z pasją układają puzzle lub czytają książki, by się odprężyć w ciszy. Każdy ma swój sposób na zapełnienie wolnego czasu. Warto też pamiętać, że rodzice są wzorem i inspiracją dla dzieci, nawet jeśli chodzi formę relaksu. A nuda? Nic bardziej nie sprzyja dziecięcej twórczości niż nuda! 

Niektóre dzieci nie chcą lub nie potrafią samodzielnie się bawić. Odpoczynek w ciszy z książką nie jest dla nich, ale za to zależy im na tym, by spędzać czas z rodzicami lub z rodzeństwem. Mówią, że się nudzą, oczekują organizacji dnia, wymyślania atrakcji na cały dzień. Jak w takim razie nauczyć dzieci samodzielnej i twórczej zabawy? W końcu spędzanie czasu z samym sobą może być naprawdę miłe i potrzebne!