Mały maruda – dlaczego dziecko narzeka, wybrzydza i często ma zły humor?

Często to, co dla rodzica jest oczywiste, nie jest tak jasne dla dziecka. Dzieci marudzą z wielu różnych powodów: kiedy jest im niewygodnie, za gorąco, kiedy wstały lewą nogą, gdy pada deszcz lub świeci słońce. Powodów jest mnóstwo: zwykle najmłodsi narzekają na swoje obowiązki domowe, niesprawiedliwe traktowanie, brak zainteresowania ze strony rodzica lub wtedy gdy czegoś bardzo chcą i tego nie otrzymują. Jest to dla nich również sposób rozładowania napięcia, odreagowania stresu, radzenia sobie ze słowami krytyki i niezadowolenia rodziców lub stratą np. ukochanej przytulanki. Stan emocjonalny mamy i taty, ich napięcie oraz zdenerwowanie również nie umykają uwadze dziecka. Płaczem sygnalizuje, że czuje się zagrożone. Warto przyjrzeć się również temu, czy dziecko nie marudzi po prostu z powodu nudy: gdy zbyt mało dzieje się w jego otoczeniu i domaga się głośno ciekawszych atrakcji. 

 

Świat na wesoło

Pozwalaj dziecku marudzić: w ten sposób kształtuje się jego gust, smak i sposób wyrażania uczuć. Jednak jeśli negatywne nastawienie – do kolegów, do spacerów, do zdrowego jedzenia i wielu innych części dnia – staje się dominujące, zareaguj. Wyjaśnianie, że marchewka jest pyszna, a spacer sprzyja zdrowiu, nie zawsze przynosi efekty: dzieci doceniają działanie. Dlatego warto znaleźć wesoły sposób na marudę. Kolorowe jedzenie, przypominające znajome kształty lub uśmiechnięte buzie to już sposób na zabawny posiłek. Z kolei wyznaczenie celu spaceru sprawi, że wyjście z domu nabierze sensu. Nie narzucaj, ale pokazuj (i odkrywaj!), że rozwiązanie każdej sytuacji jest blisko.

 

Marudzenie pod kontrolą?

Zdarza się też, że maruda zmienia się w małego manipulatora. Dzieci bardzo często starają się wywrzeć nacisk na rodziców płaczem i wymuszaniem. Bardzo często zwracają w ten sposób uwagę na siebie. Prowadzi to do tego, że dorośli godzą się na wszystko, a historia lubi się powtarzać… Warto pamiętać, że dziecko różne sytuacje przeżywa inaczej niż dorosły: zwykle intensywniej. Ponadto dopiero uczy się własnych emocji i ich kontroli. Zatem niezbędny będzie Twój spokój i opanowanie, by móc właściwie zareagować. Czasami może pomóc łagodne wyjaśnienie: „Przecież pamiętasz naszą umowę dotyczącą jedzenia słodyczy. Na lody umówiliśmy się jutro – dotrzymajmy razem obietnicy”.

 

Ważne

Dorośli potrafią wykazywać się cierpliwością i wyrozumiałością w stosunku do swoich pociech. Możesz przekonać dziecko, że marudzenie to nieskuteczna metoda. Pamiętaj o konsekwencji i spokojnej rozmowie. Staraj się tłumaczyć, jakie są lepsze wyjścia z tej niekomfortowej sytuacji. Ważne, by dziecko zdawało sobie sprawę z tego, że manifestacja złego humoru i płacz nie są środkiem do celu.

 

Sposoby na małego marudę

Badacze obliczyli, że dziecko śmieje się nawet 300 razy dziennie. Wykorzystaj, więc zmienność emocjonalną swojego dziecka – przedstawiamy kilka sztuczek, które na pewno wam w tym pomogą:

  • Nie krytykuj dziecka – często mogą ci się cisnąć na usta różne gorzkie słowa, ale pamiętaj, że emocje mogą być również Twoim wrogiem.
  • Dostrzegaj pozytywy – doceniaj to, że dziecko potrafi samo zająć się sobą, że jest uśmiechnięte i wesołe. Powiedz mu, że lubisz z nim spędzać czas, gdy jest taki pogodne. Wspieraj słowem, ale także swoją uwagą.
  • Pokaż, że wszystko ma dobrą stronę – narzekanie to tylko pogłębianie złego nastawienia do kogoś lub czegoś. Poszukajcie razem sposobu na to, co zniechęca dziecko. Nagradzaj też zmianę nastawienia: gdy dziecko przyzna, że u dentysty wcale nie było tak źle, pokaż, że czujesz prawdziwą dumę.
  • Bądź wzorem – jeśli Ty narzekasz, dziecko robi to samo. Zastanów się, czy zmęczenie nie jest głównym tematem waszych domowych rozmów. Czas to zmienić, poszukać razem dobrych, wesołych aspektów codzienności.
  • Spędzajcie więcej czasu razem – wspólne zabawy, czytanie lub gotowanie to miła część dnia. Ważne, aby były to czynności, które sprawią całej rodzinie przyjemność.
  • Postaw na konsekwencję – kiedy czasami pozwalasz dziecku na zabawę w kuchni, a innym razem mu tego zabraniasz, nie zrozumie domowych reguł i poczuje się pokrzywdzone. Dlatego jasne zasady i trzymanie się swoich postanowień są skutecznymi metodami.

 

Narzekanie i marudzenie nie są zaletami, ale wiedzą o tym przede wszystkim dorośli: zwłaszcza, gdy mówią „marudzisz, jak dziecko”. Najmłodsi dopiero uczą się reagować na otoczenie i okazywać emocje. Maruda tak naprawdę pokazuje, czego nie lubi, co sprawia mu przykrość – czasami w ramach dziecięcej szczerości. Każde dziecko w ten sposób uczy się radzić z poczuciem żalu czy zawodu. Wypracowuje przy okazji strategie i mechanizmy, które pomogą mu radzić sobie ze smutkiem w przyszłości. Wraz z procesem dorastania, dziecko powiększa swój zasób słów oraz poszerza zakres wiedzy na temat siebie, swoich potrzeb, przez co komunikacja z rodzicami staje się łatwiejsza i bardziej efektywna. Rozmowa staje się wówczas podstawą: dzięki niej nie tylko poznasz dziecięce problemy, ale również wyjaśnisz, jak łatwo można je razem pokonać. Poszukiwanie pozytywnych stron życia zaczyna się już w dzieciństwie – pamiętaj również o tym. Wyrażenie „nie lubię”, „nie chcę”, „nie podoba mi się” warto mieć w swoim słowniku, jednak budowa światopoglądów na nich to pomijanie radości, które czekają tuż za rogiem.

Dzieciństwo kojarzy się z czasem beztroski, zabawy i wielkiej radości, ale zdarzają się też gorsze dni. Wtedy dziecko czuje smutek, żal, niezadowolenie, jest kapryśne i marudne. W taki sposób okazuje swoje emocje – to naturalna reakcja, potrzebna w życiu każdego małego człowieka. Ważne, by złe nastawienie nie stało się sposobem poznawania świata!