Pytanie do psychologa: czy tablet powinien zniknąć z domu?

Czytając Pani pytanie, zauważyłam dwa problemy. Pierwszy to Pani obawa, że zainteresowania syna koncentrują się wokół gier. Drugi wynika z tego, że, aby syn się nie nudził w samochodzie,  oddaje mu Pani swój smartfon.

Oczywiście tak jak we wszystkim innym, w przypadku korzystania przez dziecko z tabletu należy zachować zdrowy rozsądek. Rozwiązaniem nie jest wprowadzenie zakazu zabawy na tablecie. Wiemy, że najbardziej smakuje zakazany owoc. Należy pamiętać o wprowadzeniu zasad i konsekwentnym ich przestrzeganiu.  To metoda, która pozwoli uniknąć sytuacji, w których dziecko będzie wykorzystywało każdą chwilę na grę.  

 

Zasady powinny określać:

  • kiedy – w obecności dorosłych, nigdy przed snem,
  • Ile – maksymalnie godzinę dziennie, choć zdania specjalistów w tej kwestii są podzielone; niektórzy twierdzą, że powinno to być 45 minut, a jeśli godzina to w dwóch turach po 30 minut)
  • w co dziecko gra – proponuję kontrolować oznaczenia na opakowaniach gier oraz pomyśleć o włączeniu kontroli rodzicielskiej, która uniemożliwi korzystanie z niewłaściwych stron internetowych.

 

Ważne jest także, aby umówić się, że jeśli syn korzysta ze smartfonu, to także wykorzystuje na to swój czas przeznaczony na granie na tablecie.  

 

Dochodzimy do drugiej kwestii: to syn prosi w samochodzie o smartfon, ale to Pani mu go daje. To Pani podejmuje w tej sprawie decyzję. Nie wiem, w jakich sytuacjach to się zdarza: czy jest to w drodze do np. szkoły, czy w czasie długich podróży? Wspólna jazda samochodem jest w mojej opinii doskonałą okazją do umacniania więzi i budowania pozytywnych relacji. Według mnie jest to świetny czas na to, aby porozmawiać, wsłuchać się w dziecko i dać mu szansę na swobodne wypowiedzenie się. To również szansa dla rodziców na podzielenie się z dzieckiem swoimi przeżyciami i doświadczeniami lub sytuacjami, w których uczestniczyli. Można się umówić na wspólne słuchanie audiobooka lub chóralne śpiewanie piosenek przy akompaniamencie ulubionych artystów.  W drodze do szkoły warto spróbować powtórzyć materiał, który był zadany do nauczenia się w domu (w ten sposób moje dzieci nauczyły się m.in. tabliczki mnożenia). Myślę, że znajdziecie wiele pomysłów na to, co może sprawić Wam radość.

 

Pyta Pani, jak pokazać dziecku, że gry komputerowe nie są jedyną formą spędzania wolnego czasu. Zastanawiając się nad odpowiedzią, przypominam sobie przeczytane (niestety nie pamiętam źródła) dane, które mówiły o tym, że więcej dzieci w wieku przedszkolnym potrafi włączać laptopa
i uruchamiać gry (jest to około 70%) niż jeździć na rowerze (niespełna 60 %).

 

Proponuję, aby przez jeden dzień poobserwowała Pani, jak Pani i pozostali członkowie rodziny korzystają z komputera, laptopa, tabletu, smartfonu? Rodzice często skarżą się na dzieci, że zbyt dużo czasu poświęcają na gry, a sami są praktycznie 24 godziny na dobę online. Może warto pomyśleć o jednym dniu w tygodniu bez elektronicznych gadżetów? Siedmiolatek jest jeszcze w tym wieku, kiedy czas spędzany wspólnie z rodzicami jest dla niego bardzo ważny. To nie musi być czas, gdy całą swoją uwagę poświęca Pani dziecku. Dzieci chętnie włączają się w codzienne obowiązki. Z doświadczenia wiem, że dzieci bardzo chętnie uczestniczą w sprzątaniu domu, przygotowaniach posiłków, wspólnych pracach np. w ogrodzie. Istotne jest jednak to, aby nie czuły, że są zmuszane do wykonywania przykrych obowiązków („Idź posprzątaj swój pokój!”), ale że uczestniczą w czymś ważnym i są dla nas dużą pomocą.

 

Technologie informacyjne i komunikacyjne są stale obecne w naszym codziennym życiu,
a umiejętność korzystania z nich jest jedną z kluczowych kompetencji zawodowych i społecznych we współczesnym świecie. Tak jak małe dzieci nabywają różnych umiejętności poprzez zabawy czy gry, tak samo granie na tablecie jest wprowadzaniem dziecka w nowoczesne technologie. Warto więc podjąć pewne działania już dziś, aby wprowadzać dziecko w mądre korzystanie z nich, by w przyszłości nie stanąć wobec zdecydowanie poważniejszego problemu niż tylko fascynacja grami.

 

Mój syn chętnie gra na tablecie, a w samochodzie często oddaję mu swój smartfon, żeby się nie nudził. Widzę, że coraz częściej to smartfon i tablet właśnie stają się jego ulubionymi zabawkami. Uważam, że gry dla dzieci są bardzo ciekawe, ale nie jestem zwolenniczką jedynie takiej rozrywki. Jak pokazać dziecku, że to tylko alternatywa, a inne zabawki mogą być ciekawsze? Czy może tablet powinien zniknąć z naszego domu? Syn ma 7 lat.