Rodzice sami mogą podjąć decyzję, czy ich dzieci pójdą do szkoły już w wieku sześciu lat. Dzięki temu łatwiej ocenić, czy zerówka jest lepszym pomysłem od pierwszej klasy na tym etapie dziecięcego życia. By sześcioletni uczeń mógł rozpocząć naukę, musi mieć za sobą przynajmniej rok w przedszkolu. Pozostałe dzieci, po wydaniu opinii psychologa z poradni psychologiczno-pedagogicznej, również mogą pierwszego września ruszyć z tornistrem do szkoły. Pytanie wielu rodziców: czy to dobry krok?
Sześciolatki są ciekawe świata, chcą zdobywać wiedzę, ale to zabawa sprawia im najwięcej radości. Przedszkole i zerówka przygotowują je do szkolnych obowiązków. Kształtowanie emocji, budowa relacji z rówieśnikami i rozwój koordynacji psychoruchowej – to główne punkty edukacji przedszkolnej. Odbywa się ona w otoczeniu kolorowych zabawek i w wesołej atmosferze. Jeśli boisz się, że pierwsza klasa to „koniec dzieciństwa”, pamiętaj, że program szkolny jest dopasowany do wieku. Odpowiednio przygotowani nauczyciele uczą najmłodszych w ciekawy sposób, wspierający ich ogólny rozwój – chociaż to już nie tylko zabawa. Czytanie i pisanie, wypełnianie poleceń nauczyciela stają się interesującymi wyzwaniami dla malucha. Dzieci poznają nowy model dnia: lekcje, przerwy, zajęcia w świetlicy. To wprowadzenie w szkolne zasady i wstęp do tego, co czeka małych uczniów w kolejnych klasach.
Czego sześciolatek uczy się w szkole?
Przeciwnicy wskazują na kilka ważnych problemów, które wynikają z wcześniejszego rozpoczęcia nauki przez dzieci. Jedną z najważniejszych kwestii są różnice wieku w pierwszej klasie: sześcio- i siedmiolatki mogą mieć inne umiejętności. Przykładem może być głoskowanie: niektóre maluchy muszą dopiero wykształcić w sobie słuch fonemowy i wytrenować nową umiejętność. Niewprawione w pisaniu rączki wpływają z kolei na tempo pracy w procesie nauki literek i pisania. Ważne, by siedmiolatki mogły rozwijać się w swoim tempie, bez konieczności dopasowywania się do młodszych kolegów. Nauczyciel musi wtedy znaleźć złoty środek: np. przeplatanie ćwiczeń umysłowych ruchowymi, aby pozwolić dzieciom na zdrowy odpoczynek.
Dojrzałość, gotowość szkolna – czyli zbiór cech, które pozwalają dziecku rozpocząć naukę w szkole. Składają się na nią m.in. chęć do nauki, zainteresowanie otoczeniem, zdolność swobodnej wypowiedzi i słuchania poleceń oraz wykorzystywanie zdobytej wiedzy w codziennym życiu. Dziecko gotowe do nauki chce zdobywać wiedzę i pokonuje trudności w drodze do celu.
Rodzice muszą również podjąć dobrą decyzję. Jeśli dziecko ma predyspozycje, czy warto rozważyć wcześniejszy start szkolnego życia? Wizyta w poradni psychologiczno-pedagogicznej pozwala rozwiać ewentualne wątpliwości. Specjaliści sprawdzą dojrzałość szkolną malucha i ocenią, czy jest już gotowy do pierwszego ważnego kroku. Nawet to, jak dziecko wyraża swoje myśli, jak opowiada o wydarzeniach i układa historyjki ma duże znaczenie.
Czas na szkołę, jeśli sześciolatek…
Każde dziecko poznaje świat w swoim tempie, a chęci do nauki mogą budzić się już u młodszych dzieci. Nawet rówieśnicy w klasie mogą być na innych etapach rozwojowych – to szkolna różnorodność. Lęk przed wysłaniem do szkoły sześciolatków jest normalną reakcją. Polskie placówki, w ocenie rodziców, nie są przystosowane do takich kroków, podręczniki i wyposażenie sal pozostawiają wiele do życzenia. Z drugiej strony zmiany mogą wyjść dzieciom na dobre: wcześniejszy start to nowe możliwości, szansa na szybszą dojrzałość intelektualną, a nawet wyrównanie edukacyjnych szans. Warto też pamiętać, że maluchy mają ogromne możliwości intelektualne i najłatwiej u nich zapobiegać ewentualnym trudnościom w nauce. Eksperci doradzą, czy możesz bez obaw zapisać sześciolatka do szkoły, czy lepiej pozwolić mu na tradycyjny rozwój w zerówce.
Obowiązek wysyłania sześciolatków do szkół budzi wiele emocji. Już w tym roku rodzice dostali możliwość wyboru pomiędzy zerówką a pierwszą klasą. Czy warto decydować o wcześniejszym rozpoczęciu nauki? Są plusy i minusy – warto dobrze je poznać.